Lena

poniedziałek, 30 maja 2011

Badanie stawów

Dokładnie tydzień temu, w klinice Multiwet nasza Sprite przeszła badanie stawów biodrowych i łokciowych, ale oficjalny wynik poznaliśmy dziś.

Nie było to pierwsze jej badanie w tym kierunku. Mniej więcej rok temu w klinice weterynaryjnej Vetka pojawiliśmy się, aby dowiedzieć czy nie ma przeciwwskazań do rozpoczęcia zabawy z agility. Uzyskaliśmy wtedy informację, że stawy rozwijają się prawidłowo - było więc to dla nas zielone światło do rozglądania się za odpowiednim klubem. Ponieważ Sprite nie osiągnęła wtedy minimalnego wieku, koniecznego do uzyskania wpisu do rodowodu wiedzieliśmy, że kolejne badanie nas nie ominie.

Tym razem oceny RTG stawów dokonała dr Blenau i Sprytna uzyskała wpis do rodowodu z wynikiem HD-A, ED-0. Możemy więc pochwalić się idealnymi łokciami i biodrami :-)

sobota, 28 maja 2011

Wyjątkowy trening agility :-)









Pod pretekstem Dnia Rodzicielstwa Zastępczego, który przypada na 30 maja już dziś w podwarszawskich Ząbkach odbył się piknik rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka. Jedną z atrakcji był FreeXowy pokaz agility, frisbee, sztuczek i posłuszeństwa. Dla ekipy mediumowych średniaków, w tym Sprytnej i mnie, była to pierwsza okazja to publicznego agilitowego występu. To było rewelacyjne przedpołudnie. Jeszcze raz BARDZO, BARDZO, BAAAARDZO dziękuję!!!

sobota, 7 maja 2011

Wystawa CACIB - Łódź, 07.05.2011 r.


Dziś na wystawie międzynarodowej w Łodzi naszą hodowlę reprezentował czarny diabełek czyli Nero.
Wystawiany w klasie otwartej, w konkurencji 4 psów otrzymał ocenę doskonałą i 2 miejsce. Tym samym spełnił warunki na reproduktora. Jestem bardzo dumna z naszego "wnusia"!!! Serdeczne gratulacje dla właścicieli!

---------------------------------------
Update: Zdjęcia Nero z łódzkiej wystawy.
fot. M. Kozek/R. Kabała


poniedziałek, 2 maja 2011

Majowy weekend...

Jeśli wierzyć słowom, że brudny pies = pies szczęśliwy, to w ciągu ostatnich kilku dni nasze były szczęśliwe i to bardzo :-)

Weekend rozpoczął się dla nas wystawą w Opolu i miłym popołudniem w doborowym towarzystwie.


Kolejne popołudnie przejdzie do historii za sprawą przepysznej zupy grzybowej. Wygrała zarówno w konkurencji z domowym treningiem agility, jak i ze spacerkiem choć okolice w których gościliśmy są wyjątkowo urokliwe.
Psim szaleństwom nie było końca a ich intensywność była wprost proporcjonalna do ilości brudu na futrach :-)


A dla nas weekend nadal trwa...